Och jak ja lubię takie proste, szybkie jedzenie. Kotlety z fasoli robię zawsze, kiedy mam mało czasu i ochotę na "domowy obiad". Wystarczy puszka fasoli i kawałek czerstwego pieczywa. Świetnie smakują w towarzystwie ziemniaków i surówki czy buraczków, ale idealnie nadają się również jako burgery. Dodatek orzechów podkręca ich smak i przyjemnie chrupie, dlatego nie rezygnujcie z nich ewentualnie zamieńcie na prażony słonecznik. Przepis jest świetną bazą, którą można modyfikować i przyprawiać według uznania ;)
- puszka czerwonej fasoli (możesz zamienić na białą oczywiście)
- garść orzechów włoskich
- pół dużej bułki lub jedna mała
- sól, pieprz ziołowy do smaku
- olej do smażenia
Bułkę namocz w wodzie. Możesz zamienić ją na inne pieczywo. Zdarzało mi się dodawać nawet ciemny, razowy chleb z ziarnami - wszystko w zgodzie z duchem "zero waste"- każde czerstwe pieczywo się sprawdzi. A jeżeli chcesz wersję bezglutenową, dosyp kilka łyżek mąki z ciecierzycy. Doskonale wchłonie nadmiar wody i sklei całą masę. Odsączoną z wody fasolę rozgnieć widelcem. Dodaj posiekane orzechy włoskie, przyprawy i odciśniętą bułkę. Wszystko dokładnie wymieszaj. Zwilżaj dłonie wodą i formuj kotlety. Kotlety smaż do zrumienienia po obu stronach. Z tej porcji wychodzi mi 5 kotletów, a ich przygotowanie nie zajmuje więcej, niż 15 minut.
Komentarze
Prześlij komentarz