Kluski, rolada i modro kapusta - śląski klasyk w roślinnym wydaniu

Wegańska rolada z wegańskim sosem pieczeniowym


Istnieją osoby, którym zamiłowanie do tradycyjnej wersji tego dania utrudnia przejście dietę roślinną. Na szczęście to nie mięso odpowiada za jego charakterystyczny smak, a odpowiednie przyprawy i konsystencje. Mięso w tym daniu najczęściej zamieniane jest na seitan albo sojowe kotlety lub granulat. W przepisie, który Wam podaję poniżej, mięso zastąpiłam czarną soczewicą. Ale i tak cały sekret tego dania tkwi w sosie...

Rolady:

- szklanka suchej czarnej soczewicy
- 1 bułka lub dwie grube kromki pszennego pieczywa
- musztarda
- ogórek kiszony
- wegański boczek lub wędzone tofu
- przyprawy: sól, pieprz ziołowy, wędzona papryka, sos sojowy
- olej do smażenia

Soczewicę zalewamy dwoma szklankami wody i gotujemy do momentu wchłonięcia się całego płynu. Po ugotowaniu i przestudzeniu się soczewicy, blendujemy ją lub mielimy w maszynce. Do zblendowanej soczewicy dodajemy przyprawy oraz namoczoną i odciśniętą z wody bułkę. Całość wyrabiamy ręcznie do połączenia składników. Następnie formujemy rolady, które przed zalepieniem nadziewamy w środku musztardą, pokrojonym ogórkiem kiszonym i wegańskim boczkiem (polecam od BezMięsny, ich produkty są naprawdę obłędne) lub wędzonym tofu. Smażymy na rozgrzanym oleju, rumieniąc z każdej strony.

Sos:

- dwie spore cebule
- trzy ząbki czosnku
- kilka sporych pieczarek
- przyprawy w dużej ilości: papryka wędzona, czosnek granulowany, sos sojowo-grzybowy, pieprz ziołowy, papryka słodka, sól
- olej do smażenia

Na oleju podsmażamy posiekaną cebulę i czosnek. Zasypujemy całość dużą ilością przypraw i chwilę smażymy, pozwalając wszystkiemu lekko się przypiec i przywrzeć do dna garnka. Dodajemy pokrojone pieczarki, można dorzucić też kilka suszonych grzybów. Mieszamy i po chwili zalewamy wodą, tak, żeby wszystko przykryła. Po zagotowaniu się wody, dusimy całość około 15-20 minut, a na końcu blendujemy na gładki sos. 

W międzyczasie przygotowujemy śląskie kluski, które wbrew wszystkim znanym od zawsze zasadom, nie rozpadną się, jeżeli nie dodasz do ciasta jajka ;) 
Z modrej kapusty zawsze wydłubywałam boczek, więc kapusta uduszona bez niego jest dla mnie idealna. A jeżeli komuś brakuje w niej wędzonego smaku, to zawsze można dodać podsmażone, pokrojone w kosteczkę wędzone tofu lub wykorzystać wcześniej wspomniany wegański boczek ;)

Komentarze