Mocno orzechowe ciasto, z delikatnym kremem, wilgotnym biszkoptem, chrupiącymi orzeszkami ziemnymi, przełamany smakiem słonego karmelu. Choć wygląda na pracochłonne, to uwierz mi, że robi się je naprawdę szybko, a zjada jeszcze szybciej.
Z poniższych proporcji zrobisz ciasto w tortownicy o wymiarach 22- 24 cm. Spokojnie możesz też upiec je w prostokątnej blaszce i cały krem wyłożyć na górę.
Jeżeli lubisz bardzo słodkie desery, dodaj sobie więcej cukru do biszkoptu i kremu. Z reguły moje desery nie są bardzo słodkie, wtedy można spokojnie zjeść więcej ;)
Biszkopt wegański:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki cukru
- łyżeczka proszku do pieczenie
- łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- szklanka mleka sojowego ( świetnie sprawdzi się mleko sojowe o smaku waniliowym)
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 1 łyżka octu jabłkowego
Przygotowujemy biszkopt. Składniki suche wrzucamy do jednej miski i dokładnie mieszamy. W drugiej misce mieszamy mleko z octem i olejem. Zostawiamy na kilka minut, żeby mleko się lekko ścieło. Wlewamy mokre składniki do suchych, energicznie mieszamy i przelewamy do wysmarowanej olejem i wysypanej bułką tartą tortownicy. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 30 - 40 minut.
W czasie, kiedy biszkopt jest w piekarniku, przygotowujemy krem i słony karmel.
Krem orzechowy:
- 750 ml mleka sojowego
- 6 łyżek cukru
- 4,5 łyżki skrobi ziemniaczanej
- 5 łyżek kremowego masła orzechowego
- 6 łyżek oleju kokosowego w formie stałej (jeżeli masz olej w formie płynnej, podwój porcję)
Z odliczonego mleka odlewamy pół szklanki. Resztę mleka wstawiamy na ogień, dodajemy cukier i mieszamy. Do odlanej części mleka dodajemy skrobię ziemniaczaną, dokładnie mieszamy. Kiedy mleko zaczyna się gotować wlewamy mleko ze skrobią i energicznie mieszamy aż zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia. Dodajemy masło orzechowe i olej kokosowy i energicznie mieszamy, aż wszystko połączy się w jednolitą masę. Na tym etapie krem ma glutkowatą konsystencję, do mieszania trzeba użyć trochę energii. Możesz też przełożyć wszystko do blendera i on zrobi robotę za Ciebie ;)
Wegański słony karmel:
- pół szklanki cukru
- pół puszki mleczka kokosowego
- ćwierć łyżeczki soli
W rondlu rozpuszczamy cukier, robimy to bardzo ostrożnie, mieszamy poruszając rondlem, pilnujemy, żeby cukier nie przypalał się na brzegach. Do rozpuszczonego cukru wlewamy mleczko kokosowe i od razu energicznie mieszamy, tak aby wszystko razem się połączyło. Solimy i trzymamy na ogniu przez jakieś 15 minut, żeby zredukować i zagęścić karmel. Co chwilę mieszamy.
Do posypania ciasta:
- pół szklanki orzeszków ziemnych niesolonych
Orzeszki przełóż do naczynia blendera i posiekaj na drobne kawałki. Możesz też posiekać je nożem ;)
Po przestygnięciu, biszkopt przekrawamy na pół. Jedną część biszkoptu smarujemy połową kremu orzechowego. Kładziemy na górę drugą część biszkoptu, smarujemy wierzch i boki pozostałą częścią kremu. Posypujemy posiekanymi orzeszkami ziemnymi, polewamy słonym karmelem.
Ciasto schładzamy w lodówce minimum 4 godziny przed podaniem. To jest czas, którego potrzebuje krem orzechowy, by z budyniowego glutka stać się wyrafinowanym kremem. Pozwólcie mu na tę metamorfozę :D
Komentarze
Prześlij komentarz