Zdarzyło mi się kupić kilka razy takiego gotowca z wegańskimi pierożkami gyoza, ale że nie są one dostępne zawsze, to musiałam rozpracować jak je przygotować samodzielnie. Cały sekret tak naprawdę nie tkwi ani w cieście, ani w farszu, ale w sposobie smażenia połączonym z duszeniem, dzięki czemu pierożki mają chrupiący spód i delikatne ciasto na górze. Samo ciasto, to najzwyklejsze wegańskie ciasto na pierogi, a farsz może być tak naprawdę ze wszystkiego. W mojej propozycji farszu wykorzystałam granulat sojowy, który świetnie w swojej teksturze imituje mięso mielone.
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- około 3/4 szklanki gorącej wody
- szczypta soli
Mąkę wymieszaj z solą, wysyp na blat. Zrób na środku mąki dołek, wlej trochę gorącej wody i zacznij zagniatać ciasto. Dolewaj stopniowo wody i zagniataj do momentu, kiedy ciasto nie będzie się kleić do rąk ani kruszyć. Wyrobione ciasto należy odstawić na minimum 15 minut. Możesz zawinąć je w folię, przykryć ściereczką, żeby nie wyschło. Ja po prostu kładę na nim miskę do góry dnem i w ten sposób ciasto nie wysycha, a ja nie marnuję folii ;)
Teraz pora na przygotowanie farszu.
Farsz:
- 3 ząbki czosnku
- spory kawałek imbiru
- ćwiartka średniej kapusty białej lub połówka pekińskiej
- jedna spora marchew
- 75 g granulatu sojowego (możesz zastąpić kostką tofu)
- dorzuć coś od siebie ( np. kawałek selera, boczniaki, szczypior, por) - to jest dobry przepis na czyszczenie lodówki
- olej sezamowy
- sos sojowy
Czosnek i imbir drobno posiekaj. Na patelni lub w woku rozgrzej olej sezamowy i wrzuć imbir i czosnek, po chwili dodawaj kolejne warzywa: potartą marchew, posiekaną drobno kapustę i co tam jeszcze masz ochotę dorzucić. Smaż chwilę, podlej obficie sosem sojowym. Wsyp granulat sojowy i podlej wszystko odrobiną wody. Duś pod przykryciem. Granulat sojowy wchłonie całą wodę, możesz spróbować jak smakuje i ewentualnie jeszcze raz podlać wszystko wodą, jeżeli granulat jest jeszcze twardy. Jeżeli zamiast granulatu używasz tofu, nie podlewaj wodą, po ptostu rozkruszone tofu podsmaż razem z warzywami. Na koniec dopraw farsz solą.
Kiedy ciasto już odpoczęło, a farsz lekko przestygł, można lepić pierożki.
Istotne jest, aby ciasto było naprawdę cienkie. Ja wspomagam się maszynką do makaronu - polecam, świetnie i równomiernie rozwałkowuje ciasto. Z ciasta wykrawamy koła przy pomocy większego kubka lub nakrętki. Na środek nakładamy farsz, brzegi ciasta zwilżamy wodą i zlepiamy tak, by łączenie brzegów było od góry.
Na patelni rozgrzewamy olej. Układamy na nim pierożki i smażymy około dwóch minut. Wlewamy na patelnię ćwierć szklanki wody i szybko przykrywamy pokrywką, zostawiamy tak na kilka minut. Następnie zdejmujemy pokrywkę i jeszcze przez minutkę, dwie odparowujemy wodę. Dzięki temu pierożki są równocześnie przyrumienione i chrupiące od spodu, a reszta ciasta jest bardzo delikatna, niczym gotowane na parze.
Pierożki świetnie smakują maczane w sosie sojowym. Dobre są również na zimno! Możesz też zamrozić nadmiar surowych pierożków i po prostu wydłużyć czas smażenia i duszenia przy przygotowaniu takich zamrożonych.
Komentarze
Prześlij komentarz