Te gołąbki różnią się od tych tradycyjnych. Dla mnie smakują jak gołąbki nadziane szarymi kluskami, a ponieważ jestem fanką klusek w każdym wydaniu, to to danie bardzo mi smakuje. Jakiś czas temu natknęłam się na przepis na takie gołąbki w internecie, ale nie był on wegański, bo zawierał jajka i boczek. Bez problemu zrobiłam swoją wersję, bo jajka w przepisach są przereklamowane, a zamiast boczku wystarczy użyć tofu. Skwarki z tofu zawsze są lepszym wyborem pod każdym względem - etycznym, ekologicznym, zdrowotnym czy nawet ekonomicznym ;)
Składniki:
- 1 główka białej kapusty
- około 1,2 kg ziemniaków
- 1 cebula
- 2 kostki wędzonego tofu
- 5-6 czubatych łyżek mąki ziemniaczanej
- łyżeczka wędzonej papryki
- sól, pieprz do smaku
- olej do smażenia
Kapustę umieść w całości w dużym garnku. Wlej około 1,5 szklanki wody. Garnek przykryj przykrywką i gotuj kapustę przez kilkanaście minut, żeby liście zmiękły. Poodcinaj pojedyncze liście kapusty, z każdego zetnij grubszą część łodygi, żeby łatwiej zwijać gołąbki.
Przygotuj skwarki z wędzonego tofu. Tofu pokrój w drobną kostkę, posyp papryką wędzoną i wymieszaj dokładnie. Smaż na dobrze rozgrzanym oleju, aż będzie chrupiące.
Przygotuj farsz. Farsz nie różni się niczym od ciasta na placki ziemniaczane. Ziemniaki i cebulę obierz i umyj. Zetrzyj na drobnej tarce lub zblenduj. Posól, popieprz i dodaj mąkę ziemniaczaną. Dodaj skwarki z tofu i wszystko wymieszaj.
Zwijaj gołąbki nakładając do każdego liścia kapusty kilka łyżek ciasta. Ciasto jest rzadkie, tak powinno być.
Gołąbki układaj ciasno w naczyniu żaroodpornym. Potem wlej pół szklanki wody i przykryj pokrywką lub folią aluminiową. Piecz około 45 minut w temperaturze 180 stopni.
Możesz też ugotować gołąbki. Wtedy ułóż je ciasno w garnku, na dnie którego wyłożone są liście kapusty. Wlej około 2 szklanek wody i gotuj na małym ogniu około 30 minut.
Podawaj z ulubionym sosem.
Komentarze
Prześlij komentarz